Meet Beauty Conference II mini fotorelacja + prezenty

Meet Beauty II już za nami. Czekałam na to wydarzenie z niecierpliwością i nawet nie spodziewałam się, że spędzę ten dzień aż tak miło. Poznałam na żywo mnóstwo wspaniałych kobietek, miałam szansę uczestniczyć w ciekawych, inspirujących i bardzo motywujących warsztatach. Poznałam także nieznane mi wcześniej produkty, które dopiero wchodzą na rynek. Co więcej, czekały na nas piękne prezenty...

>>>

-50% na kosmetyki do makijażu i demakijażu w Naturze, czyli moje nowe łupy

Kwietniowy szał zakupów trwa. Drogerie prześcigują się coraz to lepszymi promocjami, obok których trudno przejść obojętnie. Internet kipi od informacji na temat tego co warto kupić w danym sklepie, a ja pokażę Wam co udało mi się upolować w Naturze... 

>>>

Evree Magic Rose

Produkty Evree, zdecydowanie podbiły rynek i serce niejednej fanki pielęgnacji i kosmetyków o naturalnym składzie. Ogromnym powodzeniem cieszą się kremy do rąk i stóp. Teraz przyszedł czas na olejki. Ja zdecydowałam się wprowadzić do mojej codziennej pielęgnacji różaną wersję, której głównym zadaniem jest upiększanie twarzy...

>>>

Cienie Melkior Professional

Nigdy nie pałałam szczególnie wielką miłością do cieni. Miałam kilka sprawdzonych palet i pojedynczych sztuk, których się trzymałam. Niedawno wszystko się zmieniło, Zaczęło się od czekoladek Too Faced, a dziś chciałabym Wam zaprezentować cienie, których w ostatnim czasie namiętnie używam...

>>>

Pierwsza tura zakupów z Aliexpress

Od jakiegoś czasu często trafiałam na posty dotyczące zakupów z chińskiej strony Aliexpress. Za każdym razem miałam ogromną ochotę coś zamówić, jednak wydawało mi się, że strasznie dużo z tym zachodu.. W końcu wzięłam się za to od początku do końca i po dwóch tygodniach trafiło do mnie paczka z Chin, a w niej kilka bardzo ciekawych produktów.

>>>

Yves Saint Laurent Black Opium, czyli mój ulubieniec zapachowy nr 2

Opium to zapach, o którym chyba każdy chociaż raz słyszał i każdemu inaczej się on kojarzy. Jednych przenosi do lat dzieciństwa, a innych zwyczajnie zachwyca niebanalnym zapachem. Mnie od zawsze zastanawiało jak moja babcia może używać tak ciężkich perfum i tak dobrze się z nimi czuć. Osobiście nigdy nie byłam fanką ciężkich zapachów. Wybierałam te świeże, cytrusowe... Ku mojemu zdziwieniu coraz częściej sięgam po te zupełnie niekojarzące się z lekkością. Jak pamiętacie, moimi pierwszymi "poważnymi" perfumami były kultowe Si Armaniego. Wciąż bardzo chętnie po nie sięgam, mimo że zapach nie należy do delikatnych. Z okazji dnia kobiet mój mężczyzna postanowił sprezentować mi zapach, który chodził mi po głowie naprawdę długo...

>>>